środa, września 26, 2018

Piniata w kształcie jednorożca - DIY + tort Jednorożec, czyli 7 urodziny Oliwki


Uwielbiam organizować przyjęcia i nie ma dla mnie znaczenia czy to dla dorosłego, czy dla dziecka. Jednak te dla najmłodszych sprawiają mi niekiedy więcej frajdy. Robiąc przyjęcie urodzinowe dla swojej pociechy w pewnym stopniu spełniam swoje marzenia o imprezce, której nigdy nie miałam. Czy rozpieszczam swoje dzieci?? Nie!! Jednak jestem zdania, że dzieciństwo ma się jedno i to od nas rodziców zależy jakie wspomnienia pozostaną w ich pamięci. Urodziny moich dzieci uważam za najważniejsze dni w roku. Te dni celebrujemy szczególnie. 
W tym roku, a dokładnie we wrześniu, Oliwka skończył 7 lat. Postanowiliśmy zorganizować małe przyjęcie w ogrodzie dla jej 6 koleżanek z klasy. Córka uwielbia jednorożce i kolor różowy więc wszystko kręciło się wokół tego motywu.
Wymyśliliśmy także masę zabaw aby spędzić ten dzień aktywnie. Dziewczynki były zachwycone biegiem w workach, balonami z pytaniami, piniatą oraz kalamburami.




Tak Pan Tata dzielnie pomagał i wspólnie zabawialiśmy wesołą, rozbrykaną gromadkę. Wszystko tak szybko się działo i nie było czasu na lepsze fotki.

Tort postanowiłam zrobić sama. Niestety muszę poćwiczyć dekorowanie szprycą, bo różyczki, a dokładnie grzywa nie wyszła idealnie. Córka zaplanowała każdą warstwę. 
Całość składała się z : biszkopt kakaowy, masa, galaretka z malinami, masa, biszkopt jasny, masa, galaretka z malinami, masa i biszkopt kakaowy. Tak poskładany tort został posmarowany masą maślaną i udekorowany masą cukrową. 
Wiem, że są zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy tej słodkiej masy ja jednak przygotowuję ją sama. Przepis to moja mała tajemnica


TORT JEDNOROŻEĆ 
(ŚREDNICA 23CM)
( około 14 porcji)


Biszkopt kakaowy:

* 5 jajek
* szklanka cukru 
* 1 szklanka mąki
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 2 łyżki kakao 

Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę, pod koniec dodajemy stopniowo cukier. Po całkowitym połączeniu się cukru z pianą, wlewamy po jednym żółtku ciągle miksując. 
Przesianą mąkę z proszkiem i kakao stopniowo dodajemy do masy. Mieszamy delikatnie łyżką lub łopatką do połączenia się składników. 
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia. Wlewamy ciasto i pieczemy w nagrzanym piekarniku (bez termoobiegu) w 170° - 180° przez 45-50 minut.

Wystudzony biszkopt przekrajamy na 2 krążki.

Biszkopt jasny:

* 3 jajka
* 3/4 szklanki cukru
* 1/3 szklani mąki pszennej 
* 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej 
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Biszkopt przygotowujemy w podobny sposób jak kakaowy. 
Pieczemy w nagrzanym piekarniku (bez termoobiegu) w 170 ° przez 40 minut.

MASA:

* 5 żółtek
* 1 i 1/2 szklanki mleka
* 1/2 szklanki cukru
* 1 cukier waniliowy ( 16g)
* 1 i 1/2 kopiatej łyżki mąki ziemniaczanej
* 400 g margaryny Kasi 

W rondelku gotujemy szklankę mleka. Żółtaka ucieramy z cukrami nad parą wodną do białości. W reszcie mleka rozmieszać mąkę ziemniaczaną tak aby nie było grudek. Do gotującego mleka wlewamy masę z żółtek oraz mleko z mąką. Gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając do zagotowania i zgęstnienia budyniu.
Studzimy.
Margarynę w temperaturze pokojowej, kroimy na mniejsze kawałki do miski i ucieramy. Dodajemy po łyżce budyniu i miksujemy. 
Do tak powstałego kremu możemy dodać kakao. 
Krem jest lekki i pyszny

Galaretki z malinami x2

* 2 galaretki truskawkowe
* 250 g malin

2 galaretki rozpuszczamy w 350 ml gorącej wody. Formę o średnicy 23 cm obkładam folią spożywczą. Do środka wsypujemy maliny. Przestudzoną i lekko tężejącą galaretkę wlewamy do formy. Odkładamy do lodówki do zastygnięcia.

Drugi wkład galaretkowy robimy w taki sam sposób.
--------
Biszkopty nasączam zawsze herbatą z cytryną.
Po złożeniu warstw tortu obsmarowujemy go całego pozostałą masą. Odkładamy do lodówki na minimum 3 godziny.
Całość obkładamy białą masą cukrową. Z nadmiaru masy formujemy małe kuleczki, które przyklejamy na wodzie wokół tortu. Z reszty tworzymy róg, uszy i malujemy złotym barwnikiem spożywczym. Wbijamy wykałaczki i odstawiamy do lodówki do stwardnienia masy.
Do niewielkiej ilości masy cukrowej dodajemy czarny barwnik i wycinamy oczy jednorożca. 

Krem maślany do dekoracji:

* 6 białek
* 450 g masła 
* szczypta soli
* 1 1/2 szklanki cukru
* barwniki spożywcze
* tylki i rękawy cukiernicze 

Białka ucieramy z solą i cukrem nad rondelkiem z gotującą się wodą trzepaczką ręczną. Następnie zdjąć z pary i miksować robotem, aż uzyskamy sztywną bezę.
Dodajemy porcjami miękkie masło i miksujemy na średnich obrotach. Tak przygotowany krem dzielimy na porcje i barwimy za pomocą barwników spożywczych ( u mnie były to barwniki w proszku).





------------------------------------------------------------------------------
PINIATA JEDNOROŻEC



Jedną z atrakcji na przyjęciu miała być piniata. W ostatnim czasie stały się bardzo popularne. Dostarczają dzieciakom sporo emocji, radości i co najważniejsze ruchu. Zawartość i kształt piniaty zależy tylko od nas. U nas pomysłów i projektów było kilka. Postawiłam jednak na jednorożca. Z pozoru trudny kształt okazał się banalnie prosty w wykonaniu. Nie potrzebujemy tu specjalnych umiejętności, wystarczy nam odrobina czasu, a oprócz satysfakcji z samodzielnie wykonanej figury czy kształtu, zaoszczędzimy kilkadziesiąt złotych. Tak tak zgadza się kilkadziesiąt zł bowiem koszt piniaty ( bez zawartości) to od 30 zł do nawet 100 zł. Taki jednorożec jak nasz w sklepie z artykułami urodzinowymi kosztuje 85 zł. Sporo, prawda?? A koszt samodzielnego wykonania to około 15 zł tym bardziej, że większość potrzebnych rzeczy mamy w domu.

Potrzebujemy:
* duży karton
* 3 białe bibuły
* kolorową bibułę na grzywę i ogon
* złoty lub błyszczący papier na róg 
* czarny papier samoprzylepny
* taśmy 
* ołówek
* nożyczki
* pistolet zszywacz 
* cukierki 

Na kartonie rysujemy kształt naszego jednorożca.



Po wycięciu, odrysowujemy drugi bok, aby były takie same. 

Wycinamy także paski, im dłuższe tym lepsze. Każdy o szerokości około 7-8 cm. Będą to boki naszej piniaty.



Następnie zabieramy się za sklejanie elementów. Wystarczy nam do tego zwykła taśma. Im dokładniej skleimy tym piniata będzie wytrzymalsza.



Tak sklejonego konika zaczynamy ubierać w białą bibułę. Najlepiej robić to dookoła i jak najgęściej. Zawsze zaczynamy od dołu kierując się ku górze. Do tej czynności możemy użyć taśmy obustronnej, jednak u nas lepsza okazała się zwykła taśma.
Przed obklejeniem góry należy przygotować umocowanie, które umożliwi nam powieszenie piniaty.


Tuż pod rogiem wycięłam otwór tak aby wrzucić do środka wszystkie słodkości. Róg został przymocowany za pomocą pistoletu-zszywacza. 




Grzywę i ogon przygotowujemy z kolorowej bibuły ( niestety nie mogliśmy nigdzie dostać koloru różowego) i przymocowujemy za pomocą taśmy lub pistoletu z zszywkami.  Oczy rysujemy na czarnym samoprzylepnym papierze.



6 komentarzy:

  1. Jesteś cudowną mamą:), radość dzieci mówi sama za siebie jaka była super impreza:) A mąż jak dzielnie toczył boje z dziewczynami... zapewne łatwo nie było bo baby to baby:0 ale podołał .....no i i te jego różowe klapki... obłędne:)widać że nie sztuczna tylko prawdziwa balanga na 102:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Alicja Szpunar-Chyćko :) Spóźnione ale serdeczne życzenia z okazji Urodzin dla Waszej Córki : dużo radości, szczęścia, sukcesów w szkole ! A Zabawę przygotowaliście wspaniałą, najważniejsza jest radość sprawiana dziecku, organizowanie wszystkiego samodzielnie. Dziecko uczy się od Rodziców i to z pewnością zaprocentuje w przyszłości. A najpiękniejsze dekoracje i smakołyki to te wykonane własnoręcznie, a nie gotowe. Widać, że impreza urodzinowa była wspaniała ! Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepieknie wszystko przygotowane. I rewelacyjnie wyszła ta Piniata. Zdolna jesteś kochana nie ma co �Karolina Kozłowska ale od niedawna już Nazar 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wszystko przygotowałaś. Brawo. Podziwiam.Masz talent ,a ta piniata to majstersztyk poprostu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam prześliczna piniata i tort. Mam pytanie czy piniata zrobiona z tektury/pudełka jest łatwa do "zniszczenia" rozbicia?

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowicie wartościowy wpis. Super

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Mama do potęgi 3 , Blogger