środa, kwietnia 18, 2018

"Aksamitny Królik" Margery Williams


Aksamitny Królik
Margery Williams
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Uwielbiam książki dla dzieci, które mówią o miłości i przyjaźni w formie metafory. Dziś chciałabym Wam przedstawić historię królika i małego chłopca, dzięki której dowiemy się jak sprawić aby zabawka była PRAWDZIWA. Niemożliwe? Jest na to prosta recepta. Miłość i przyjaźń. One potrafią zdziałać cuda, bowiem są niezwykłymi uczuciami. Czy Wasze dzieci mają swojego pluszowego przyjaciela?? A Wy pamiętacie swojego? Ta opowieść sprawi, że wrócicie wspomnieniami to tych magicznych chwil. 

Książka powinna znaleźć się na liście obowiązkowych lektur tuż obok "Małego Księcia". Jest nie tylko niezwykła ale i porusza ważne tematy.


Aksamitny Królik był prezentem bożonarodzeniowym dla pewnego małego chłopca. Niestety fascynacja była krótka. Trwała zaledwie kilka godzin a właściwie do momentu, w którym pojawiły się kolejne prezenty. Tak często bywa u wielu z nas. Dziecko dostaje tyle prezentów, że nie jest w stanie nacieszyć się nimi tak jak należy. Zabawki szybko idą w kąt, wypychane przez nowsze i pozornie lepsze. Wśród wielu mechanicznych i kolorowych zabawek, Królik czuł się nieważny i gorszy od swoich "kolegów". Jedyną życzliwą i "pokrewną duszą" okazał się Zamszowy Koń. Mieszkał on w dziecięcym pokoju dłużej niż inne zabawki.

"...Był tak stary, że spod jego wyłysiałej sierści zaczęły przeświecać szwy. Z czasem stracił też prawie wszystkie włosy z ogona... Zamszowy Koń był nadzwyczaj mądry, gdyż widział już wiele pokoleń chełpiących się swoją świetnością mechanicznych zabawek , które w końcu pewnego dnia psuły się i odchodziły w niepamięć. Wiedział też, że są one tylko zabawkami i nigdy nie staną się niczym więcej ..."

Chłopiec długo nie zwracał uwagi na Aksamitnego Królika. Upłynęło trochę czasu nim stali się przyjaciółmi. Stary Koń próbował wytłumaczyć, naszemu królikowi jak stać się PRAWDZIWYM. 

"... -Bycie PRAWDZIWYM  nie zależ od tego, jak jesteś zrobiony- odparł Zamszowy Koń.
- To jest coś, co może ci się przytrafić. Staniesz się PRAWDZIWY, jeśli dziecko pokocha cię tak bardzo, że nie tylko będzie się tobą bawić, ale też NAPRAWDĘ cię kochać..."


Pewnego dnia nasz bohater zupełnie niespodziewanie trafił do łóżka Chłopca. Został w nim każdej kolejnej nocy. Z czasem zaczęli wspólne wyprawy do ogrodu i lasu. Aksamitny Królik był tak bardzo szczęśliwy, że nie zauważył swojej przemiany. Mimo, że zewnętrznie stracił swój urok stał się PRAWDZIWY. Kochany i potrzebny. Niestety wszystko kiedyś się kończy. Życie ma swój kres w najmniej oczekiwanym momencie. Chłopiec zachorował. Niani nakazano wyrzucić wszystkie zabawki, w tym także Aksamitnego Królika. 

Książka jest nie tylko ciekawa ale i wzruszająca. Sama przeżywałam każdą kolejną stronę. Rozmyślałam o sensie życia, o duszy i przemijaniu. Książka skłania do refleksji, które są potrzebne w naszym życiu. Niby prosta historia a jednak niebanalna, przesiąknięta emocjami.  
Ilustracje Williama Nicholsona są świetnym uzupełnieniem książki. 


U nas dzieci odebrały opowiadanie na swój sposób. Dla Oliwki była to historia dosłownie o żywym króliku, natomiast Oskar bez problemu odczytał ukryte przesłania. Na końcu rozmawialiśmy o książce a syn powiedział " Dobrze być komuś potrzebnym i potrzebować kogoś". Tak dokładnie.  

Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Prószyński i S-ka



10 komentarzy:

  1. Wpis jest świetny.....i prawdziwy.
    A książeczka mnie zafascynowała

    OdpowiedzUsuń
  2. Super recenzja przyciąga uwagę

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilkakrotnie miałam tą książeczkę w ręku. Jednak ostatecznie nie wzięłam do księgarnianej kasy...Spróbuję podejść do niej raz jeszcze, może i u nas wywoła tak dobre odczucia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest ciekawa pozycja na pare wspolnych wieczorow.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna historia. Chętnie poczytam coreczce:) dziękuję za ten wpis

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wpis aż czuło się atmosfere książki. Już mam ochote sprawić ją synkowi

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubie kupowac coreczkom tego typu ksiazeczki z przeslaniem :) Dzieki za polecenie tych ciekawych i pouczajacych historii..

    OdpowiedzUsuń
  8. rewelacyjna książka z pieknym przesłaniem:), cudne zdjęcia robisz:) az miło czytac i oglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oglądałam film o tym tytule i bylam zachwycona.Myślę że książka również bardzo by mi się spodobała.Kocham książki dla dzieci wiec na bank po nią sięgnę 😊

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Mama do potęgi 3 , Blogger