piątek, kwietnia 06, 2018

CINDER i ELLA Kelly Oram


"CINDER i ELLA" 
Kelly Oram
 Wydawnictwo Dolnośląskie

Bajkę o Kopciuszku zna chyba każdy z nas. Dziewczyna ma w sercu tyle miłości i dobroci, że mogłaby zawstydzić niejednego człowieka. Pomimo tragedii jaka ją spotkała, wciąż wierzy w lepsze jutro. 

"CINDER i ELLA" to współczesna wersja tej kultowej baśni. Nie ma w niej magii a masa emocji. Opowieść zawiera wszystko co powinna. Zazdrość, intrygi, tajemniczość, przebaczenie i to co najważniejsze, miłość. Szczerze to bardzo długo zabierałam się do przeczytania tej książki. Troszkę zmylił mnie wiek głównej bohaterki, która na pierwszych stronach jest 18-letnią dziewczyną. W pierwszej chwili pomyślałam " Nie to nie książka dla mnie. Jestem już za stara". Po kilkutygodniowym "leżakowaniu" na półce, powieść trafiła w moje ręce. Pochłonęłam ją w 2 wieczory. Nie mogłam się od niej oderwać.

"CINDER i ELLA" to nie jakaś mdła bajeczka, to powieść, która ukazuje nam w jakim obojętnym i niekiedy wrednym społeczeństwie żyjemy. Niestety cierpienie innych często nas nie interesuje. Zdarzają się osoby, które wręcz naśmiewają się z kalectwa. Ludzie potrafią być okrutni. W książce mamy jednak ukazane jak wielką rolę w życiu odgrywają pasje, przyjaźń i rodzina. Problem z jakim spotykamy się czytając książkę nie jest błahy, a autor ukazał go dokładnie, wyciskając nie jedną moją łzę. 

"... nagle ogromna ciężarówka przewożąca drewniane bale wpadła w poślizg na oblodzonej jezdni i sunąc bokiem w poprzek autostrady, wjechała wprost we mnie i w mamę... Zapamiętałam tylko przeraźliwy krzyk mamy i okropne szarpnięcie..."

Tragiczny wypadek zmienia życie Elli o 360 stopi. Straciła ukochaną matkę a sama odniosła ciężkie obrażenia i jakby tego było mało, po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu, trafia pod opiekę ojca, którego nie widziała od wielu lat. Oczywiście nie byłoby Kopciuszka bez macochy i wyrodnych sióstr. Spotykamy je także tutaj. Nie są jednak tak okrutne jak te znane nam z kultowej baśni.
Ella to miłośniczka książek. Prowadzi swój własny blog ,dzięki któremu poznała wirtualnego przyjaciela Cindera. 

"... Ellamara to moja ulubiona bohaterka z genialnej serii pod tytułem " Kroniki Cindera" (...) Tak się wspaniale składa, że Ellamara to również moje prawdziwe imię (...) Jak można się domyślić, Cinder również był wielkim fanem sagi. To moje imię i mój post (...) zwrócił jego uwagę ..."  

Cinder to Brian Oliver, gwiazdor Hollywood. Spełnia swoje aktorskie pasje podążając trudną drogą sławy. Pod presją świata, w którym żyje zostaje wciągnięty w intrygę. To właśnie ten mężczyzna pomoże Elli przetrwać w domu ojca. Ich przekomarzania przypomniały mi moje młodzieńcze lata. Podobnie było między mną i mężem. Nasze SMSy czy rozmowy telefoniczne nigdy nie były nudne. 

"...-Cinder? Jesteś tam jeszcze?  
- Nie miałem pojęcia, że przy wejściu na poziom rozmowy telefonicznej zyskuje się automatycznie tytuł twojego chłopaka. Czy to oznacza, że aby się spotkać, musimy się pobrać? ..."


Niestety w chwili wypadku, ich kontakt urywa się na 10 długich miesięcy. Bohaterowie pomimo, że nie znają się osobiście uwielbiają swoje wirtualne towarzystwo. 

" - To, że nigdy się nie spotkaliśmy, było dla mnie zawsze najfajniejszą częścią naszej znajomości.
- Dlaczego?
- Chyba dlatego, że poznając ludzi w realnym świecie, trudno nie ocenić ich przez pryzmat wszystkich tych powierzchownych spraw- wyglądu, pieniędzy, samochodu, znajomości. A ty masz okazję poznać prawdziwego mnie ..."


Oboje mają swoje tajemnice. Ella nie wspomniała przyjacielowi o swoim kalectwie i oparzeniach. Tak, tak i to 70% swojego ciała. Cinder nie zdradził jej kim tak naprawdę jest. Ella to bardzo sympatyczna dziewczyna, której chętnie towarzyszyłam, pokonując kolejne problemy. Każdego dnia zmaga się z nowymi przeciwnościami. Czy podoła? Czy życie znów zacznie ją cieszyć?
Jak myślicie dojdzie do spotkania Elli i Cindera? Jak potoczą się ich losy? Zdradzę Wam jedynie, że książka trzyma w napięciu do samego końca.


Kelly Oram stworzyła romantyczną historię, która nie tylko mnie wzruszyła ale i bawiła. Ciekawa fabuła, choć podbicie serca sławnego aktora wydaje się mało realistyczna, książkę polecam z czystym sumieniem. Bohaterowie barwni a dialogi między Ellą i Cinderem to przezabawne przekomarzania. 
Tom II jest w przygotowaniu i jedno jest pewne, na pewno po niego sięgnę .

Jest jednak jedno ALE. Okładka niezbyt do mnie przemawia. Powieść jest tak ciekawa i poruszająca, a grafika niespecjalnie zachęca do sięgnięcia po nią. 




Za możliwość przeczytania dziękuje 
PUBLICAT.SA

8 komentarzy:

  1. Bardzo dobra recenzja interesującej ksiazki

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie . Super recenzja zachęca

    OdpowiedzUsuń
  3. Katarzyna Barbara
    Świetna recenzja.Widac że książka jest pełna emocji i zachęca by ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super recenzja ażchce sie przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesująca książka i świetna recenzja

    OdpowiedzUsuń
  6. Recenzja bardzo mnie zachęciła by sięgnąć po tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie napisana recenzja.Wlasnie za to lubię tu zaglądać :-) a książka wydaje się ciekawa i wciągająca, Lekka i przyjemna lektura.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Mama do potęgi 3 , Blogger