niedziela, czerwca 10, 2018

Dzięki wydawnictwu dlaczemu poznaliśmy sympatycznego Zrr... ZMORKA


To nasze pierwsze spotkanie z wydawnictwem dlaczemu i jesteśmy zachwyceni. Najwięcej frajdy sprawił dzieciakom stworek o imieniu Zmorek. Jak już pewno wiecie dziecięca wyobraźnia jest ogromna, a jeszcze dodatkowo stymulowana odpowiednimi bajkami może nasz zaskoczyć. Propozycje wydawnictwa dlaczemu są tego najlepszym przykładem. 


" ZMOREK "
Część pierwsza
Narodziny Zmorka
Autor: Anna Gałązkiewicz 


Niby niepozorny kamień, a jednak to nie do końca taka zwykła, szara kulka, o czym przekonujemy się już na pierwszych stronach opowiadania. 

" TO w końcu musiało się stać. Okrąglutki kamień znalazł się pierwszy raz na dworze. (...) Po czasie, niezbyt długim ani niezbyt krótkim, takim akurat w sam raz, stało się oczywiste, że kamień to żaden kamień, tylko wielkie jajo ..."

Jajko z niewiadomym mieszkańcem w środku leżało spokojnie w lesie. Jedynie kukułka zwróciła na nie swoją uwagę. A czy wiedzieliście co ten ptak robi ze swoimi jajmi? 

" Może jeszcze nie wiecie, że akurat kukułka ma niewielkie doświadczenie, jeśli chodzi o jajka. Podrzuca swoje do gniazd innych ptaków ..." 

Muszę się wam przyznać, że nie miałam o tym zielonego pojęcia. Tak więc książka dodatkowo zaskakuje nas różnymi ciekawostkami, ale wróćmy do opowiadania. Kukułka każdego dnia przylatywała odwiedzać to nasze nietypowe jajko. Pewnego razu wpadła na pomysł aby popukać w nie dziobem. 

" ... I ... aż się przewróciła z wrażenia, bo ze środka dobiegły odgłosy drapania. (...) Kukułka zamieszkała przy jajku. Tak bardzo nie chciała przegapić momentu, kiedy świat powita nowego mieszkańca, że najchętniej nie spałaby w ogóle... "

W pewien piątek stało się. Jajko pękło, a ze środka najpierw wyłoniła się niebieska łapka, a później wygramoliła się kulka na pokracznych i krótkich nogach. I tak na świat przyszedł ZMOREK, który każde słowo zaczynał od ZRR. Został on przyjacielem nie tylko kukułki, ale i ślimaka o imieniu Jaro. Jak myślicie co jadł nasz ZMOREK ?? 

"... - Zroniczyna? - powiedział niebieski stworek i bez zbędnej zwłoki zabrał się do jedzenia ... - Wiemy już, co je. Teraz trzeba mu znaleźć dom."

Nasz ZMOREK zadomowił się u nas jakiś czas temu. Myślę, że mieszka się mu z nami całkiem dobrze. Książka wydana jest w twardej oprawie. Dla nas jednak nie to jest najważniejsze. Treść krótka, ale świetnie napisana. Opowiadania pełne humoru i napięcia. Do tego przepiękne ilustracje sprawiają, że dziecko nie nudzi się i z zaciekawieniem czeka na rozwój wypadków. 





" Zmorkowe Wojaże"
Warszawa
Trójmiasto
Białystok 
Łódź
autor Halina Matusik


Seria " Zmorkowe Wojaże" to opowiadania pisane wierszem. Krótkie, zabawne i wpadające w ucho pozwalają młodym czytelnikom, wraz ze ZMORKIEM, zwiedzić najciekawsze miejsca danego miasta w Polsce. W nasze ręce wpadły 4 książeczki ale na tym nie koniec. Stworek ma zamiar zwiedzić też inne miejsca. Dzieci na każdych 12 stronach ( bo z tylu składa się każda książeczka) poznają zabytki, miejsca i potrawy z jakich słynie zwiedzające miasto. To taki ciekawy przewodnik, który pomoże ułożyć nam np. plan wycieczki. 
Ta seria najbardziej spodobała się moim młodszym dzieciakom. Tymek uwielbia słuchać rymowanych bajek, a Olika na dzień dzisiejszy, niektóre fragmenty zna na pamięć. 
Książeczki świetnie się czyta. Dzięki akcentowaniu i gestykulacji można wprowadzić dziecko w niesamowity świat. Dobra zabawa gwarantowana









" Świat według Zmorka"
Prace konkursowe 


Książka powstała dzięki ogromnej i zaskakującej wyobraźni dzieci. Tak zgadza się, to oni są jej autorami od początku do końca. Na 83 stronach możemy choć w namiastce dowiedzieć się jakie pomysłowe potrafią być dzieci. 18 różnorodnych opowiadań, zachwyciło Oskara. Zarówno wiek młodych pisarzy jak i długość tekstów jest bardzo różnorodna. Każde opowiadanie jest inne, a ilustracje dodają im niepowtarzalności i jeszcze bardziej zaciekawiają czytelników. Poznamy tu Zmorka z galarety, Zmorka pechowca, Zmorka ziejącego leczniczym ogniem i wielu wielu ciekawych stworków. 
Takie książki są świetną motywacją dla dzieci aby spróbowały swoich sił pisząc własne opowiadanie. Pisanie z pewnością zaowocuje w przyszłości, a póki co będzie świetną zabawą w pisarza.  




" Jak narysować Zmorka"
oraz 
" Niesamowity Zmorek" Pokoloruj jego świat!



Na koniec zostawiliśmy propozycje dla małych artystów. Wydawnictwo dlaczemu okazało się bardzo kreatywne. Powstała nie tylko kolorowanka o Zmorku ale i poradnik, w którym krok po kroku dziecko rysuje głównego bohatera. Idealne pozycje dla moich malarzy. Pobudzają one nie tylko wyobraźnie ale i ćwiczą umiejętności manualne. Poradnik " Jak narysować Zmorka" wprowadza dziecko w świat samodzielnego tworzenia. Zarówno rysunki jak i teks są duże, co pozwala dziecku samodzielnie stworzyć coś od początku do końca. Po skończeniu, stworka należy pokolorować. Na końcu książeczki znajdziemy "wykreskowanego" Zmorka, którego dzieci mogą obrysować i w ten sposób poćwiczyć przed samodzielnym rysowaniem. 












Zapraszam na stronę internetową dlaczemu oraz FB dlaczemu


2 komentarze:

Copyright © 2016 Mama do potęgi 3 , Blogger