niedziela, grudnia 10, 2017

Książki w których zakocha się każde dziecko

Książki w których zakocha się każde dziecko

Książki są skarbnicami wiedzy. W nich także, zapisane są najpiękniejsze bajki i wiersze świata. Książki pobudzają wyobraźnię i zwiększają zasób słów, którymi posługują się dzieci.
Wspólne czytanie to magiczne chwile , które zostaną w pamięci naszych dzieci. 

Niestety nasze dzieci żyją w erze telefonów i tabletów. Uwielbiają nowinki technologiczne. Niekiedy zdarza się, że lepiej posługują się nimi niż rodzice. I jak tu namówić malucha aby sięgną po książkę? Jaki wybrać tytuł aby choć na chwilę zaciekawił się nią?
Nie macie pomysłu?


Chciałabym Wam dziś przedstawić nowość na rynku. 
TING to elektroniczny długopis. Połączenie technologii z tradycyjną książką. Jego nazwa po chińsku oznacza "słuchać". 
Niby taki niepozorny a jednak zaskakuje. Urządzenie to po przyłożeniu do tekstu lub obrazka czyta. Posługuje się także językiem angielskim i niemiecki. Długopis nie tylko sam czyta ale i naśladuje odgłosy zwierząt, odtwarza piosenki, zadaje zagadki.
Głos podkładany jest przez kilka osób. Każdy przyjemny dla ucha i co najważniejsze zrozumiały. Wszystko czytane jest w odpowiednim tempie, tak aby dziecko zdążyło przyswoić informacje. Wystarczy jedno dotknięcie aby dziecko miło spędziło czas z książką i "magicznym długopisem". Dzięki TINGowi ilustracje ożyją a dzieci będą przemierzać kartki z wypiekami na twarzach. 

Długopis ma wbudowaną baterię oraz głośnik. Posiada także wejście na kabel USB oraz słuchawki. Dodatkowym plusem jest możliwość regulacji jego głośności. Pojemność pamięci to 8 GB. Bez problemu pomieści kilkanaście książek. Urządzenie to posiada 2 letnią gwarancję. Długopis włączamy i wyłączamy jednym przyciśnięciem.

Długopis jednak to nie wszystko. Aby cieszyć się jego walorami, potrzebujemy książek, które zachwycają pięknymi ilustracjami.




Obecnie wydanych zostało 7 tytułów:
* Poznajemy zegar
* Fascynujący świat dinozaurów
* Poznaję świat na wsi
* Moje ciało
* Jak to się nazywa po angielsku i niemiecku
* Poznaję zwierzęta w ZOO
* Odkrywam i poznaję świat

A kolejne ukarzą się już wkrótce. Możecie być spokojni, TING pomieść w pamięci jeszcze kilka pozycji.

Aby rozpocząć naukę i zabawę należy długopis aktywować. Każdą książkę osobno przed jej użyciem. Wystarczy do tego celu tył książki, na której jest opisana dokładna instrukcja. Jedno dotknięcie w odpowiednim miejscu i możemy zaczynać przygodę z TINGiem

Oliwię zauroczyła książka " Jak to się nazywa po angielsku i niemiecku". Z zapałem i uśmiechem na twarzy powtarza każde słówko wypowiedziane przez długopis. Gdy jej nie wychodzi, nie poddaje się a próbuje do skutku. Bardzo spodobała się jej także możliwość słuchania piosenek nie tylko w języku polskim.





Zagadki i quizy ćwiczą spostrzegawczość i wiedzę dziecka, w rożnych dziedzinach.



Książka "Poznaję zegar" pomoże w nauce godzin. Tarcza z przesuwnymi wskazówkami sprawi, że ćwiczenia staną się przyjemniejsze




Dodatkowym plusem są otwierane okienka, które pobudzają ciekawość dzieci



Książki są duże i kartonowe. Możemy być spokojni, że nie zniszczą się po kilkukrotnym użyciu.



Książki są idealne dla dzieci zarówno umiejących czytać jaki i nie.
Przyznam się wam szczerze, że siedzimy przy nich całą rodziną.
Myślę, że warto zainwestować w coś co nie tylko bawi ale i uczy. Idealny prezent, który szybko się nie znudzi. Dzieci korzystając z TINGa nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że właśnie uczą się nowych, ciekawych rzeczy.

Chcielibyście wypróbować długopis przed zakupem? Z tego co wiem jest taka możliwość w sklepach EMPIK.

sobota, grudnia 09, 2017

Wkraczamy w świat prehistorycznych gadów z Jacobsonami

Wkraczamy w świat prehistorycznych gadów z Jacobsonami
Dinozaury fascynują od lat. Niemal wszystko co o nich wiemy, pochodzi z informacji odczytanych z ich szkieletów i skamieniałości. Niestety nie zawsze paleontologom udawało się odnaleźć kompletny szkielet. Dziś technika pozwala zrekonstruować wygląd dinozaura z fragmentów kości.


Motyw dinozaurów spotykamy na wielu artykułach. Dzieci je uwielbiają. W sklepach dostępne są zabawki, pościele, ubrania, kubki, bajki oraz malowanki z tymi prehistorycznymi gadami.
Pytaliście kiedyś dzieci, co im się podoba w tych gadach?
Ja mam w domu 3 miłośników dinozaurów. Najstarszy syn podziwia je za ich wygląd i rozmiar. Interesuje się poszczególnymi gatunkami. Córka uwielbia film "Dobry dinozaur", który sprawił, że przestała bać się tych olbrzymów. Mówi, że malutkie dinuśki są przesłodkie. Tymon z kolei, na widok dinozaura, warczy z uśmiechem na twarzy. Bardzo lubi bajkę "Dinopociąg" . Świat dinozaurów jest barwny i ciekawy, jak nie jeden ogród zoologiczny. Mimo, że wyginęły są bardzo popularne.

Na całym świecie, a także w Polsce powstaje coraz więcej parków o tematyce dinozaurów. Dzieci mają okazję stanąć oko w oko z różnymi gatunkami. Często w takich miejscach dzieci poznają ich historię i rożne ciekawostki.


Ostatnio w naszym domu pojawiła się nowa gra memo. Gra, którą uwielbiają wszyscy domownicy. Ona nigdy się nam nie nudzi. Memo łączy pokolenia.
Firma Jacobsony zagościła w naszym domu kilka miesięcy temu. Słynie ona z najlepszych gier memo. Dotychczas wszystkie pudełka poświęcone były Polskiej faunie i florze. W serii "Świat wokół nas" ukazało się 8 pozycji :
* Ptaki
* Owady
* Ssaki
* Drzewa
* Ryby
* Grzyby
* Kwiaty polne
* Tworzę

Znajdziesz je tu http://www.jacobsony.pl/ oraz na fb PTAKI.SWIAT.WOKOL.NAS
My póki co mamy 4 pudełka.
Każda gra jest pięknie zilustrowana. Nie dość, że dostarcza rozrywki całej rodziny to uczy nazw poszczególnych roślin, zwierząt, ryb czy grzybów.
My doszliśmy już do wprawy i grając łączymy zestawy. Jest trudniej ale i rozgrywka jest zróżnicowane i dłuższa.


Nowe gra zaskoczyła nas pozytywnie. DINOZAURY oczarowały dzieci od pierwszej rozgrywki. To pudełko zawiera 40 grubych, kartonowych, kwadratowych kart.


Karty z białym tłem i pięknymi, realistycznymi obrazkami dinozaurów.  Pod każdym obrazkiem mamy nazwę danego dinusia. Znajdziemy tu np.: Triceratopsa, Diplodocusa, Allosaurusa, Spinosaurusa a także 2 okazy odnalezione w Polsce: Smoka Wawelskiego oraz Silesaurusa. Dzięki tej grze poznamy 20 najpopularniejszych gatunków prehistorycznych gadów. Do każdego pudełka dołączona jest karta z informacją o Smoku Wawelskim.


Karty z dinozaurami różnią się od poprzednich serii, nie tylko rozmiarem ale i górną grafiką oraz trzcionką. Kwadraciki są nieco większe. Z jedne strony dinozaur podpisany białą trzcionką, na czerwonym tle, a z drugiej duże, pękające jajo.

Nazwy dinozaurów zapisane są w języku łacińskim. Będą świetnym ćwiczeniem i gimnastyką dla naszych języków. Po kilkukrotnym przeczytaniu, najmłodsi poradzą sobie z nimi bez problemu. Gra przeznaczona jest dla dzieci od 3 roku życia.

Po rozgrywce dzieci wyciągały książki i encyklopedie, szukając informacji, o wybranym gatunku. Przyznam się Wam, że czas upłynął nam nie wiadomo kiedy. Niby gra, ale uczy ona i zachęca dzieci do szukania ciekawostek. Jeszcze nigdy nie wiedziałam o dinozaurach tyle co teraz.






Mieliśmy też czas powspominać naszą wakacyjną wyprawę do Jura Parku w Bałtowie. Dzieci przeglądając zdjęcia starały się dopasować kwadracik z dinozaurem do tego, z którym miały okazję pozować.




Polecamy. Memo to gra, która ćwiczy pamięć i logiczne myślenie.  Uczy zdrowej rywalizacji, wygrywania i przegrywania. Nauka przez zabawę. Gra dla całej rodziny. Dla dziecka, cioci, dziadków. Każdy się w niej odnajdzie.

piątek, grudnia 08, 2017

Mapa Świata Dekoracją

Mapa Świata Dekoracją

Na rynku dostępnych mamy masę produktów dekoracyjnych. Nie ma się co oszukiwać, są gusta i guściki. Jedni kochają drewno, inni nowoczesny styl. Jedni lubią kolor biały, inni błękitny.
Dekorowanie i urządzanie pomieszczeń w naszym domu, mieszkaniu czy w biurze, może sprawić nam wiele radości i dumy.
To my zdecydujemy co i gdzie ustawić. Stajemy się dekoratorami wnętrz. Nie jest to wcale trudne, gdy znajdziemy idealne, wymarzone meble i dodatki. Urządzając swój dom nie korzystałam z usług dekoratora. Miałam własne wizje. Jedne trafione, drugie mniej ale byłam dumna z efektów. Musimy jedynie wziąć pod uwagę budżet, przestrzeń, potrzeby domowników i czy jedno będzie pasowało do drugiego.
Wnętrze domu może wiele powiedzieć o ludziach, którzy w nim mieszkają.

Ja uwielbiam zmiany. Nie lubię monotonni. Często robię przemeblowania, przewieszam i przekładam dekoracje. Sprawia mi to dużą przyjemność.


Niedawno zmieniliśmy dodatki w sypialni. Półka koło łóżka zaczęła zapełniać się moimi książkami a nad komodą zawisła mapa świata od Wood art creationspl.
Przyznam się Wam w sekrecie, że geografia była moją zmorą z lat szkolnych. Gdy Pani rozkładała mapę i kazała mi podejść do niej "traciłam ostrość widzenia".
Mapa na mojej ścianie jest jednak inna. Od pierwszego spojrzenia zachwyciła zarówno mnie jak i męża.
Drewniana, wykonana z 2 klejonych płyt. Lakierowana najwyższej jakości lakierem. Wszystko dopracowane w każdym calu.
Ja i mąż uwielbiamy drewno. Nie wyobrażamy sobie, naszego domu bez dodatków, z tego naturalnego materiału. Dla nas drewno to ciepło, życie i historia. Słoje mają swój urok.
Taka mapa to wyjątkowy dodatek do pokoju miłośnika podróży, marzyciela oraz małego odkrywcy. Idealnie wkomponuje się w wystrój wnętrza twojego biura lub salonu. Istnieją inne wersje kolorystyczne.
A może wolicie coś niebanalnego? To może mapa z gwoździ i sznurka stworzona metodą String Art? Prawda, że wygląda niesamowicie?



Ostatnio u Wood art creationspl powstał prototyp lampy z motywem mapy. Świetny projekt, który zachwyca swoją prostotą.


Szukacie niebanalnej dekoracji lub prezentu dla kogoś bliskiego? Zapraszam. Chyba każdy lubi otaczać się pięknymi rzeczami. Produkty od Wood art creationspl takie właśnie są.
Polecam.
Kontakt z właścicielem rewelacyjny. Przesyłka świetnie zabezpieczona i dotarła w expressowym tempie

Oczywiście przed powieszeniem Mapy, Tymuś z tatą zwiedzili kontynenty i sprawdzili jej wytrzymałość



niedziela, grudnia 03, 2017

Tekturowy domek

Tekturowy domek
Świetna zabawa z domek.tekturowy


W życiu każdego dziecka przychodzi dzień, w którym marzy o swoim pierwszym, własnym domu. Mali obserwatorzy uwielbiają nas naśladować. Podglądają jak gotujemy, sprzątamy, zajmujemy się rodzeństwem, przybijamy gwoździe, budujemy, naprawiamy. Zabawa w "dom" uczy dzieci wrażliwości, zaradności i odpowiedzialności. Nigdy się nie nudzi, a każdy dzień to nowa przygoda. Dziewczynki marzą aby być takie jak mamy, a chłopcy pracować ramię w ramię z tatą. Zabawa w "dom" to ponadczasowa zabawa, w którą bawili się nasi dziadkowie, rodzice, my a teraz przyszedł czas na nasze dzieci. Kiedyś wystarczył nam stół lub krzesła i koc aby powstał nasz upragniony dom. Co wieczór burzony przez mamę i co rano budowany na nowo. Dziś rynek oferuje nam gotowe domki, namioty i tipi.


A co jeśli domek dostarczy dzieciom dodatkowej rozrywki? Tak!!! Jest to możliwe. Domek tekturowy pozwala małym właścicielkom pomalować swój świat. To dzieci decydują czy dach będzie niebieski, czy czerwony. Czy liście na drzewie będą zielone, czy kolorowe. To nie jest zabawa na jeden dzień. Aby pomalować domek w całości potrwa to z pewnością dłużej niż kilka dni. Dzieci prócz zabawki otrzymują możliwość kreatywnego spędzenia czasu. Malując ćwiczą zdolności manualne, wyobraźnie, dobieranie kolorów. Twórcza zabawa, do której chętnie dołączą się rodzice. Przeniesiemy się w czasie i znów, choć na moment, poczujemy się jak dzieci.

Domek tekturowy jest dużych rozmiarów, 110x105 a wysoki na 118. Pozwala na świetną zabawę wewnątrz. Nie krępuje ruchów i bez problemów zmieści się w nim kilkoro dzieci.
Z łatwością się składa, ale do tej czynności niezbędni są rodzice. I tu kolejny plus, którym jest wspólnie spędzony czas. Nie potrzebujemy żadnych taśm ani klei. Wszystko dokładnie jest opisane na instrukcji. Domek posiada otwierane drzwi z 2 stron, otwierane okna, parapet, komin a nawet bocianie gniazdo. Nie jest to zwykła "budowla". Z zewnątrz na białym tle rozrysowane są rożne szczegóły. Piękna grafika zachęca dzieci do malowania i zabawy.
Zwierzątka dostały swoje imiona i mimo, że nie można trzymać ich, przytulać biorą udział w zabawach. Córka uwielbia swojego niebieskiego ptaka. Malując go powiedziała " Mamuś mój Ćwirek będzie niebieski i wesoły, bo te polskie ptaki są takie szare i smutne".




W zestawie oprócz elementów domku, instrukcji, ulotki znajdziemy także farbki. My zdecydowaliśmy się jednak pomalować ten okazały budynek kredkami i pastelami.



Dodatkowym plusem jest możliwość wielokrotnego składania i rozkładania. Czy sprawdziliśmy to? Tak.
Gdy przesyłka z domkiem dotarła było już bardzo późno. Dzieci nie chciały czekać na rozpakowanie i rozłożenie do rana. Złożyliśmy go w salonie. Rozmiar domku nas zaskoczył. Był ogromny i niestety nie mógł zostać w tym pokoju. Pierwsza myśl "wynosimy go do pokoju Oskara". I tu napotkaliśmy pierwszy problem. Nie przeszedł przez naszą wązką klatkę schodową. Co robić? "Wyniesiemy przez taras i mąż poda mi do okna na piętrze". Rolety nie pozwoliły na szerokie otworzenie okna. I co teraz? Rozkładamy domek! Rozłożony i znów złożony został u Oliwki w pokoju. Z elementami nic się nie stało.  

Zapytacie o jego trwałość. Myślę, że jeśli dzieci nauczone są dbania o swoje rzeczy i przeszły już etap niszczenia wszystkiego i na każdym kroku, to taki domek posłuży na wiele miesięcy a może i dłużej.

Szukacie niebanalnego i kreatywnego prezentu? Ten domek spisze się rewelacyjnie. Moje dzieciaki oszalały na jego punkcie. Oliwka nawet umeblowała go w środku. Znajdziemy w nim kołyskę, skrzynię, która stała się stolikiem, kuchenkę, kocyk i podusię.

Ekologiczny materiał ma dodatkowe plusy. Domek jest lekki i można go bez problemu przesunąć np. do sprzątania. Nie musimy martwić się o obicie ścian czy porysowanie posadzki w pokoju dziecka. Domek nie posiada żadnych niebezpiecznych elementów

poniedziałek, listopada 27, 2017

"Rok w lesie"

"Rok w lesie"
"Rok w lesie"
wydawnictwo Nasza Księgarnia
autor i ilustrator Emilia Dziubak


Dzięki współpracy z księgarnią internetową platon24 mieliśmy okazję przeżyć niejedną i niezapomnianą przygodę z książką "Rok w lesie". Stała się ona najcenniejszym egzemplarzem w naszej domowej biblioteczce.
Książki towarzyszą nam każdego dnia. Czytamy przed snem aby się wyciszyć. Dzieci nawet na krótki wypad do dziadków zabierają swoje ulubione opowiadania. W lecie rozkładamy się na dużym kocu i w przerwie między zabawami czytamy. Bujamy się w hamaku i czytamy. Leżąc na dywanie z nogami w górze czytamy. Czytamy nawet w samochodzie, jadąc w dłuższą podróż. Książki pobudzają wyobraźnię i zwiększają zasób słów, którymi posługują się dzieci. Często czytając bajki, dzieci przebierają się w bohaterów opowiadania. Uwielbiam czytać dzieciom. To takie magiczne chwile, których nic nie jest w stanie zastąpić.


"Rok w lesie" to jedna z 5 książek, z serii "Rok w..." . Duża z grubymi, kartonowymi kartkami. Całość składa się z 12 rozkładówek. W piękny i ciekawy sposób ukazany mamy las w rytm 12 miesięcy. Dziecko dowiaduje się, że las to nie tylko drzewa, bowiem tam także toczy się życie. Opowieść ilustrowana bez zbędnego tekstu. Na łamach pierwszych 2 stron poznajemy zwierzęta, którzy będą nam towarzyszyć od stycznia, aż do grudnia. Każdy miesiąc to ten sam kadr lasu, ukazany za dnia lub nocą. Obserwujemy zwierzęta w rożnych sytuacjach.
Książka fantastycznie zilustrowana, za co autorce należą się ogromne brawa. Dziecko nie musi umieć czytać, aby poznać fakty z życia toczącego się w lesie.

Książka pozwala tworzyć własne, oryginalne historie. To my decydujemy kto będzie głównym bohaterem. Obserwujemy nie tylko zwierzęta ale i rośliny. W marcu budzą się do życia zimowe "śpiochy". W kwietniu widzimy pojawienie się na świecie "młodych". Drzewa zaczynają się zielenić. Latem las tętni życiem. We wrześniu liście zmieniają kolory. W październiku las gości grzybiarzy. Zwierzęta gromadzą zapasy. Grudzień to najspokojniejszy miesiąc. Część zwierząt zapadło w zimowy sen, owady pochowały się w najciemniejsze zakamarki i nory. Mali czytelnicy dowiadują się kto gdzie mieszka, co je, czy śpi w dzień czy w nocy. W lesie ciągle coś się dzieje. Dzieci poznają zmieniającą się pogodę i uczą się miesięcy. Dowiadują się kim jest leśniczy i jaką odgrywa rolę w życiu zwierząt.




Autorka rozrysowała w książce polską faunę i florę, którą możemy spotkać w leśnych zakątkach. Dzieci poznają takie gatunki zwierząt jak: dzik, lis, ryś, niedźwiedź, łoś, żubr, wiewiórka, wilk, jeż, sarna, zając. Barwne ptactwo: dzięcioł, bażant, żuraw, kaczka, uszatka. Owady: biedronka, ćma, mucha, pszczoła, mrówka, gąsienica, dżdżownica. To tylko część bohaterów, które poznamy w książce. Dzięki korze, kwiatom, liściom i owocom możemy określić gatunek drzew.

Dzieci, oglądają książkę praktycznie codziennie. Oliwia ostatnio zaczęła nadawać imiona zwierzątkom. Ma niesamowitą pamięć. Książka ćwiczy koncentrację, uczy logicznego myślenia, pobudza wyobraźnie. Dzieci uczą się budować pełne zdania, z których tworzą opowiadania. "Rok w lesie" pobudza w dzieciach także ciekawość. Zadają pytania, chcąc dowiedzieć się jak najwięcej. Książka idealna na wspólnie spędzanie czasu. Wymyślaliśmy z nią rożne zabawy. Liczyliśmy biedronki, żaby, ptaszki. Szukaliśmy największego i najmniejszego mieszkańca lasu. Pokazywaliśmy kolory. Uczyliśmy się nazw zwierząt, owadów i ptaków. 
Na koniec rozmawialiśmy o tym jak wolno, a jak nie wolno zachowywać się w lesie.

Książka do kupienia TUTAJ


Projekt i wykonanie rewelacyjne. "Rok w lesie" tak nas zafascynował, że kupiliśmy najnowszą część "Rok w Krainie Czarów". W tej książce najbardziej zakochana jest Oliwia. Niesamowite postacie i piękne ilustracje pobudzają dziecięcą wyobraźnie. Przy tworzeniu nowych opowiadań mieliśmy świetną zabawę.



Ostatnio wpadliśmy na pomysł aby nagrywać, a później zapisywać nasze stworzone opowiadania. Będą to nasze oryginale historie, które kiedyś odtworzymy z uśmiechem na twarzy.






sobota, listopada 25, 2017

Sklep internetowy z artykułami dla dzieci

Sklep internetowy z artykułami dla dzieci
Mis Uszatek net zaprasza na zakupy



Kto z nas nie lubi prezentów? Zarówno przyjmowanie jak i ofiarowanie ich jest bardzo przyjemne. Nie od dziś wiadomo, że w okresie świątecznym dzieci czekają na podarki. My rodzice, dziadkowie, wujkowie i ciocie stajemy przed trudnym wyborem idealnego prezentu. Zastanawiamy się co wybrać aby wywołać uśmiech na twarzy dziecka. Rynek oferuje nam bogatą ofertę zabawek edukacyjnych, kreatywnych i interaktywnych. W naszych paczkach często znajdują się także ubrania, słodycze, błyskotki, kosmetyki. Tak, tak dla dzieci także. Praktyczne prezenty, także potrafią sprawić frajdę.
W naszym domu pisanie listów do Mikołaja to już tradycja. Każdego roku dzieci wybierają inną formę. Były listy rysowane, pisane oraz wyklejane. W tym roku są takie 3w1w formie listu/laurki. Trochę rysunków, trochę pisania i przyklejone prezentowe marzenia, z gazetek dostępnych w sklepach.
Z prezentami dla własnych dzieci nie mamy problemu, ponieważ wiemy co lubią i czym się interesują. Znamy ich marzenia i możliwości.


Niestety często zdarza się tak, że zakup prezentu odkładamy na ostatnią chwilę lub nie mamy czasu chodzić po sklepach zabawkowych. Co w tedy? Z pomocą przychodzą nam sklepy internetowe. Bogate oferty i często niższe cenny niż w stacjonarnych sklepikach. Mis Uszatek net to bardzo przejrzysty sklep internetowy. Znajdziemy tutaj ciuchy dla dzieci, obuwie, torebki, zabawki i wiele wiele innych produktów. Wszystko posegregowane w odpowiednich kategoriach. Świetny kontakt oraz szybka wysyłka.

Poniżej przedstawiam Wam naszą przesyłkę ze sklepu Mis uszatek net

Najstarszy syn uwielbia rysować ale resztę wolnego czasu spędza układając klocki. To dzięki nim nauczył się nazw kolorów, dodawania i odejmowania. Często siadamy wspólnie i układamy przeróżne budowle, pojazdy, stwory, przedmioty. Ostatnio w 2 minuty syn zbudował piłę motorową, później mąż chciał zrobić to samo i niestety zajęło mu to dużo więcej czasu. Klocki są kreatywną zabawką, która potrafi zająć dziecko na wiele godzin. Budowanie to nie wszystko. U nas tworzone są historie i przygody, które trwają niekiedy kilka dni. Klocki łączą pokolenia. Bawi się nimi i duży i mały.
Na rynku mamy dostępnych mnóstwo modeli i zestawów.
Kolekcja Oskara wzbogaciła się ostatnio o 2 nowe pojazdy i wojskowy helikopter. Klocki te posiadają ruchome elementy, które sprawiają, że zabawa jest jeszcze fajniejsza. Pasują do klocków LEGO








Oliwka uwielbia lalki i zawsze są na jej liście prezentowej. Bawi się nimi w dom, szkołę, sklep. Lalki są jej przyjaciółkami. Uwielbia je przebierać i czesać. Nowa laleczka dostała imię Tereska. Myślę, że idealnie do niej pasuje. Tereska ma piękne kasztanowe włosy, cudną sukienkę, buciki a także puchar. Pokazy mody już się u nas odbyły







Wspominałam Wam już kiedyś, że ulubioną piosenką Oliwki jest "Być kobietą" Alicji Majewskiej. Córka cieszy się z każdego nowego ciucha i biżuterii. Oprócz laleczki Oliwka dostała 2 naszyjniki z serduszkiem. Jeden dla siebie drugi dla przyjaciółki. Naszyjniki bardzo łatwo się zapinają. Pasują też do wielu strojów Oliwki 


A jak myślicie co wybraliśmy dla Tymka? Tym razem jest to interaktywna zabawka. Piesek Kropek zachwycił wszystkich domowników. Nie przypuszczałam, że dzieci będą miały tyle radości szalejąc z Kropkiem. Pomimo, że zabawka jest od +3 Tymek zajmuje się pieskiem jakby był żywą istotą. Bawi się z nim, głaska, karmi, przytula a czasem z nim śpi i jeździ na przejażdżki swoją bryką. Zabawka bardzo wytrzymała i nie za głośna. Piesek mówi, śpiewa i biega. Zasilany na 3 baterie "paluszki"









Po włączeniu przycisku, znajdującego się nad grzbietem, piesek się wita! Po pierwszym dotknięciu nosa piesek mówi: "O nie! Kto dotyka mojego nosa?!". Po drugim dotknięciu nosa piesek pomrukuje i poszczekuje. Po pierwszym dotknięciu głowy piesek porusza głową i piszczy. Po drugim dotknięciu głowy piesek rusza głową, a w tle gra muzyka. Po trzecim dotknięciu głowy piesek tańczy do piosenki "Kundel bury". Po dotknięciu grzbietu piesek ucieka i mówi: "Szybciej, biegnij!". Po kolejnym dotknięciu grzbietu piesek mówi: "Pobiegajmy, złap mnie!", w tle gra muzyka. Gdy nie napotka żadnej przeszkody woła: "Hej! Jestem tutaj!". Jeśli piesek znajdzie się między przeszkodą z tyłu i przodu zatrzymuje się i mówi: "OO! Chyba się zgubiłem". Po odsunięciu przeszkody mówi: "OO!? Gdzie jest mój przyjaciel? Pójdę i poszukam". Po dotknięciu ogona piesek protestuje: "O nie! Przestań! Nie dotykaj mojego ogonka!". Po dotknięciu pupy piesek puszcza bąka: "Ups, wymsknęło mi się, przepraszam". Gdy piesek napotka przeszkodę samoistnie ją omija. Wyłącza się samoczynnie gdy piesek jest zmęczony.
Piesek do kupienia TUTAJ


Prezenty prezentami, ale powinniśmy także wpajać dzieciom, że rodzina jest najważniejsza, a czas spędzony wspólnie, nie zastąpi żadna zabawka. 

Copyright © 2016 Mama do potęgi 3 , Blogger